Niektóre sikorki już odleciały, bogatki już nie mam, a czubatka dopiero będzie. Wszystko pomiędzy przedszkolem, zakupami, lekarzami, zebraniami i piwnicą, w której próbuję odnowić stolik.
A już mam pomysł i wielką ochotę malować żuki. Momentami nie wiem za co mam się zabrać. Dekoracji świątecznych i wiosennych u mnie brak. Zazdroszczę podglądając na innych blogach i planuję w głowie jak udekorować dom.
Tutaj pracuję. Tyle mogę pokazać.
Reszta to chaos.
Piękne te ptaszki!!! Ależ Ty masz zdolności!
OdpowiedzUsuńWiesz, tak sobie myślę, że przy takim talencie to nie musisz mieć dekoracji wiosennych w domu. Wystarczy, że namalujesz kaczki, bociana...i wiosnę w domu masz...a mnie pozostaje stroić domek w kwiaty:)))
To jest po prostu przepiękne! Właściwie to nie... nie ma słowa, którym umiałabym to opisać :) Masz wspaniały talent! Pielęgnuj go ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
przepiękne obrazki :)
OdpowiedzUsuńStrasznie podobaja mi sie twoje akwarele.
OdpowiedzUsuńZerknija n moje skromne obrazki:)
zielenie.blogspot.com
Jejku, wspaniałe. Nie opędzisz się od moich wizyt:)
OdpowiedzUsuńWitaj . Fajnie że do Ciebie trafiłam i zostanę na dłużej. Podoba mi się co robisz. Piękne te ptaszki.
OdpowiedzUsuńPiękne te Twoje Ptaszki:):)
OdpowiedzUsuńJa dom udekorowałam w weekend, ale jakoś Świąt nie czuję.... ten śnieg za oknem wszystko mi psuje.... a i jakoś wewnętrznie Świąt we mnie brak....
Pozdrawiam serdecznie:):):)
Ola
Jakie piekne!!!! Dziękuję, ze wzięłaś udział w moim candy (ja zaraz zapisze się na Twoje), ale dziękuje Ci nie dlatego, że zwiekszyłas statystyke zaglądających do mnie :-), ale że dzieki temu znalazłam się na Twoim blogu!!!! Jestem zachwycona tym, co robisz! Sikorki do zakochania się totalnego! a ostatnio bardzo lubie motyw ptaków, a sikorka to taki wdzieczny ptaszek :-) Dziekuję, kochana, ze dałas się odnaleźć i teraz z bijącym sercem, pełnym nadziei, idę zapisac się na Twoje candy :-***
OdpowiedzUsuńUrocze są te ptaszyska :)
OdpowiedzUsuńPuk, puk...ja z cichutkim zaproszeniem za moje candy.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia serdeczne
No piękne są!!! Cudnie potrafisz pokazać jakie są naprawdę. Zupełnie jak u mnie za oknem... Sikorek i innych lataczy - nigdy dość!
OdpowiedzUsuńjejku... brak mi słów. są idealne. przepiekne...
OdpowiedzUsuńjak żywe :)
OdpowiedzUsuńPtaszorki cudne są!!:)
OdpowiedzUsuńZwiedzam Twój blog i musze Ci powiedzieć, że jestem zachwycona, masz talent, Twoje ptaszki sa cudowne, tak wykonane jak żywe.....przepiekna kolekcja, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie no śliczne są. Chciałabym też zobaczyć żuki... A jak nie wygram sikory, to normalnie sobie ją od Ciebie wydrukuję :P (tylko proszę mnie nie ścigać za prawa autorskie). Ściskam!
OdpowiedzUsuńŚliczne są te sikoreczki:)
OdpowiedzUsuńJaka ty jesteś zdolna! Podziwiam i zazdroszczę talentu :)
OdpowiedzUsuńPtaszki jak prawdziwe!
OdpowiedzUsuńsą jak żywe:)
OdpowiedzUsuńWyglądają jak prawdziwe! Naprawdę masz talent
OdpowiedzUsuńŚliczne ptaszki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)