poniedziałek, 9 grudnia 2013

Powrót z pomysłem na prezent.

Dawno mnie nie było...
Zachciało mi się pracować na własny rachunek i nagle z dnia na dzień straciłam swoje wolne chwile.
Dzisiaj jednak nie o tym, a o pomysłach na prezent. Macie już pomysł? Nie?
To polecam coś co wygrałam u Edytki z Kubkiem Kawy. Cudowny szal. Mięciutki, cieplutki i w rozmiarze XXL. Można się nim omotać i otulić, ale rozstać się z nim nie można. Bardzo piękny i praktyczny.
Teraz otulona cieplutkim szalem poczytam sobie Wasze blogi, na których nie byłam od kilku miesięcy.





wtorek, 14 maja 2013

Wyróżnienie i wygrana.

Kobiecie kuchennej bardzo dziękuję za wyróżnienie.
Post czekał na zakończenie candy  w Strzępkach i okruchach. Pomyślałam sobie, że nominować przed zakończeniem to podlizywanie, a teraz mam kłopot bo nie wiem czy po wygranej (!!!!!!!) to ktoś nie pomyśli: nominowała bo wygrała. Zaglądnijcie, zaczytacie się i zostaniecie.

Odpowiadam na pytania Pocopotki:
1. ulubiona pora roku...                                          Wiosna, lato , jesień.
2. budzi mnie najczęściej...                                     Budzik.
3. jeśli serial to...                                                     Ranczo (nie serial ale parę razy oglądany film Mamma Mia!).
4. w dzieciństwie chciałaś/eś być?                          Artystką, matką i kierowcą.
5. laptop czy komputer?                                          Laptop.
6. humanista czy umysł ścisły?                                Raczej głowa w chmurach.         
7. gdy masz zły dzień to...                                        Jestem dla siebie wyrozumiała.
8. najbardziej żałujesz....                                          Niczego (no może, że nie poszłam na koncert Bakshishu).
9.audiobook czy papier?                                          Papier
10.mężczyzna/kobieta Twojego życia jest....           Od 17 lat mąż (a dokładnie moja druga połówka od 21 lat).
11.jestem najlepsza/y w....                                       Myślę i myślę i chyba nie wymyślę.

O niektórych blogach od razu wiedziała, że będę je nominować. Resztę wyszukałam przeglądając mnóstwo innych. Wybrałam  i nominuję:


Zapraszam do zabawy. Ciekawa jestem Waszych odpowiedzi.
  1. Dzień zaczynam od...
  2. Jeśli coś mi nie wychodzi to...
  3. Miejsce na ziemi, które chciałabym zobaczyć...
  4. Do pracy motywuje mnie...
  5. Ulubiona potrawa...
  6. Muzyka, którą lubię...
  7. Książka, którą polecam...
  8. Film, który zrobił na mnie wrażenie...
  9. Wypoczywam...
  10. Ostatnio najbardziej ucieszyło mnie...
  11. Optymistka czy pesymistka?
 
Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań zadanych przez nominującego, następnie wymyślić 11 nowych pytań dla 11 blogów, które mają mniej niż 200 obserwatorów i  powiadomić o tym blogerów nominowanych do zabawy.

Po cichu próbuję zrealizować pewien swój pomysł ale czy się uda zobaczę dopiero za kilka miesięcy. Teraz w  wolnych chwilach (mało ich):

 
Zaglądnę jeszcze raz do Edyty z Kubkiem Kawy czy aby na pewno dobrze widziałam to co widziałam.

poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Wyniki candy

Bardzo wszystkim dziękuję za miłe komentarze (rozpłynęłam się). Powoli będę odwiedzać Wasze blogi i zachwycać się Waszymi pracami.
Losowanie miało odbyć się w sobotę ale z braku czasu oraz oporu mojego sprzętu udało mi się to zrobić dopiero dzisiaj.
Poprosiłam moją sierotkę o losowanie...




...i wypadło na maikową.
Gratuluję! 

Odwiedzając teraz maikowa dowiedziałam się, że ktoś potrzebuje naszej pomocy.
Dokładam jedną ze swoich sikorek na kramik z przeznaczeniem na leczenie dla Ani.
 Zachęcam odwiedzających mnie o wsparcia blogowej koleżanki.
Więcej na jej stronie i u maikowej.



piątek, 29 marca 2013

Moje ozdoby świąteczne.

 Serdecznie dziękuję za tyle miłych słów.
Życzę Wam Wesołych Świąt.


A taką sikorkę dostałam od mojej czteroletniej córeczki.



A Balbina śpi.
Dzisiaj się z nią rozstajemy. 

czwartek, 21 marca 2013

i znów sikorki


Niektóre sikorki już odleciały, bogatki już nie mam, a czubatka dopiero będzie. Wszystko pomiędzy przedszkolem, zakupami, lekarzami, zebraniami i piwnicą, w której próbuję odnowić stolik.
A już mam pomysł i wielką ochotę malować żuki. Momentami nie wiem za co mam się zabrać. Dekoracji świątecznych i wiosennych u mnie brak. Zazdroszczę podglądając na innych blogach i planuję w głowie jak udekorować dom.




Tutaj pracuję. Tyle mogę pokazać.
Reszta to chaos.



piątek, 15 marca 2013

Moje pierwsze CANDY !!!

U mnie ostatnio zagościły sikorki i jestem nimi zauroczona. 
Przygotowałam więc zestaw inspirowany widokiem z okna.
Jeśli macie ochotę na akwarelową sikorkę, wianek z winobluszczu i ceramiczne serducho to zapraszam !!!

Zasady:
  • zostaw komentarz pod postem 
  • wklej podlinkowany baner na swoim blogu
  • jeśli masz ochotę to dołącz do osób obserwujących mój blog
  • jeśli nie masz bloga to pod zamieszczonym komentarzem wpisz swój e-maila
Na zgłoszenia czekam do północy 05.04.2013.




 Oczywiście nowa właścicielka (właściciel) może całkowicie zmienić wygląd wianka i ramki i mam nadzieję, że się tym pochwali.


czwartek, 31 stycznia 2013

Wzieło mnie na malowanie.



Tak, tak czasu brak, a mnie się chce malować.
Teraz na szybko kilka szkiców do akwareli.
Sikorki za oknem i sikorki na papierze.
Może za klika dni będzie coś więcej?


wtorek, 29 stycznia 2013

Wystawa - Mam taką kolorową wyobraźnię

Wystawę Jana Grabowskiego w Bielskim BWA odwiedziłam już ponad tydzień temu.
Nie mogłam znaleźć czasu żeby się wcześniej tym podzielić, nadrabiam teraz 
i zachęcam do odwiedzenia wystawy, która trwa do 03.03.2013.
Z szczególną przyjemnością oglądałam zimowe pejzaże, grafikę 
i portrety (także Marysi z Biecza - Marysi nie znam ale Biecz jak najbardziej). 
Kilka obrazów z chęcią wzięłabym pod pachę i zawiesiła w domu.
 
Kapka twórczości Jana Grabowskiego



Dzięki wnuczce J.Grabowskiego wiem co dzieje się w moim mieście - deZeal


piątek, 11 stycznia 2013

Pożegnanie


U mojej babci bawiłam się guzikami, oddzielając żółte od zielonych.



 Teraz przyszedł dzień pożegnania.
Wciąż mi się wydawało, że mam na wyciągnięcie ręki powrót do dzieciństwa.


środa, 9 stycznia 2013

Małe podsumowanie

 Święta minęły spokojnie w małym rodzinnym gronie. Większość z Was już o nich zapomniała, a ja dopiero teraz się naprawdę z nimi żegnam. Nie zdążyłam się Wam nawet pochwalić wszystkimi swoimi przygotowaniami do świąt. Czas pędził i wolne chwile wolałam przeznaczyć dla najbliższych, a blog pokrył się kurzem.

Moje choineczki.


Moje aniołeczki



Sylwester spędziłam w domu z mężem i najmniejszą pociechą grając w kulki, a dokładnie w Nawlekaj nie czekaj. Jeśli macie w domu przedszkolaka to polecam. Można poćwiczyć nie tylko pamięć dziecka ale i swoją.

Stary rok bardzo miło się zakończył.
Nowy rok od razu mnie przygnębił, a to z powodu mojego noworocznego postanowienia - nie spóźni się - którego nie potrafię od siebie wyegzekwować. Myślała, że to łatwiejsze.
Chyba się poddam.