Dawno mnie nie było...
Zachciało mi się pracować na własny rachunek i nagle z dnia na dzień straciłam swoje wolne chwile.
Dzisiaj jednak nie o tym, a o pomysłach na prezent. Macie już pomysł? Nie?
To polecam coś co wygrałam u Edytki z Kubkiem Kawy. Cudowny szal. Mięciutki, cieplutki i w rozmiarze XXL. Można się nim omotać i otulić, ale rozstać się z nim nie można. Bardzo piękny i praktyczny.
Teraz otulona cieplutkim szalem poczytam sobie Wasze blogi, na których nie byłam od kilku miesięcy.
poniedziałek, 9 grudnia 2013
wtorek, 14 maja 2013
Wyróżnienie i wygrana.
Kobiecie kuchennej bardzo dziękuję za wyróżnienie.
Post czekał na zakończenie candy w Strzępkach i okruchach. Pomyślałam sobie, że nominować przed zakończeniem to podlizywanie, a teraz mam kłopot bo nie wiem czy po wygranej (!!!!!!!) to ktoś nie pomyśli: nominowała bo wygrała. Zaglądnijcie, zaczytacie się i zostaniecie.
Odpowiadam na pytania Pocopotki:
1. ulubiona pora roku... Wiosna, lato , jesień.
2. budzi mnie najczęściej... Budzik.
3. jeśli serial to... Ranczo (nie serial ale parę razy oglądany film Mamma Mia!).
4. w dzieciństwie chciałaś/eś być? Artystką, matką i kierowcą.
5. laptop czy komputer? Laptop.
6. humanista czy umysł ścisły? Raczej głowa w chmurach.
7. gdy masz zły dzień to... Jestem dla siebie wyrozumiała.
8. najbardziej żałujesz.... Niczego (no może, że nie poszłam na koncert Bakshishu).
9.audiobook czy papier? Papier
10.mężczyzna/kobieta Twojego życia jest.... Od 17 lat mąż (a dokładnie moja druga połówka od 21 lat).
11.jestem najlepsza/y w.... Myślę i myślę i chyba nie wymyślę.
O niektórych blogach od razu wiedziała, że będę je nominować. Resztę wyszukałam przeglądając mnóstwo innych. Wybrałam i nominuję:
Zapraszam do zabawy. Ciekawa jestem Waszych odpowiedzi.
- Dzień zaczynam od...
- Jeśli coś mi nie wychodzi to...
- Miejsce na ziemi, które chciałabym zobaczyć...
- Do pracy motywuje mnie...
- Ulubiona potrawa...
- Muzyka, którą lubię...
- Książka, którą polecam...
- Film, który zrobił na mnie wrażenie...
- Wypoczywam...
- Ostatnio najbardziej ucieszyło mnie...
- Optymistka czy pesymistka?
Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań zadanych przez nominującego, następnie wymyślić 11 nowych pytań dla 11
blogów, które mają mniej niż 200 obserwatorów i powiadomić o tym blogerów nominowanych do zabawy.
Po cichu próbuję zrealizować pewien swój pomysł ale czy się uda zobaczę dopiero za kilka miesięcy. Teraz w wolnych chwilach (mało ich):
Zaglądnę jeszcze raz do Edyty z Kubkiem Kawy czy aby na pewno dobrze widziałam to co widziałam.
poniedziałek, 8 kwietnia 2013
Wyniki candy
Bardzo wszystkim dziękuję za miłe komentarze (rozpłynęłam się). Powoli będę odwiedzać Wasze blogi i zachwycać się Waszymi pracami.
Losowanie miało odbyć się w sobotę ale z braku czasu oraz oporu mojego sprzętu udało mi się to zrobić dopiero dzisiaj.
Poprosiłam moją sierotkę o losowanie...
...i wypadło na maikową.
Gratuluję!
Odwiedzając teraz maikowa dowiedziałam się, że ktoś potrzebuje naszej pomocy.
Dokładam jedną ze swoich sikorek na kramik z przeznaczeniem na leczenie dla Ani.
Zachęcam odwiedzających mnie o wsparcia blogowej koleżanki.
Więcej na jej stronie i u maikowej.
piątek, 29 marca 2013
Moje ozdoby świąteczne.
Serdecznie dziękuję za tyle miłych słów.
Życzę Wam Wesołych Świąt.
Życzę Wam Wesołych Świąt.
A taką sikorkę dostałam od mojej czteroletniej córeczki.
A Balbina śpi.
Dzisiaj się z nią rozstajemy.
czwartek, 21 marca 2013
i znów sikorki
Niektóre sikorki już odleciały, bogatki już nie mam, a czubatka dopiero będzie. Wszystko pomiędzy przedszkolem, zakupami, lekarzami, zebraniami i piwnicą, w której próbuję odnowić stolik.
A już mam pomysł i wielką ochotę malować żuki. Momentami nie wiem za co mam się zabrać. Dekoracji świątecznych i wiosennych u mnie brak. Zazdroszczę podglądając na innych blogach i planuję w głowie jak udekorować dom.
Tutaj pracuję. Tyle mogę pokazać.
Reszta to chaos.
piątek, 15 marca 2013
Moje pierwsze CANDY !!!
U mnie ostatnio zagościły sikorki i jestem nimi zauroczona.
Przygotowałam więc zestaw inspirowany widokiem z okna.
Jeśli macie ochotę na akwarelową sikorkę, wianek z winobluszczu i ceramiczne serducho to zapraszam !!!
Zasady:
- zostaw komentarz pod postem
- wklej podlinkowany baner na swoim blogu
- jeśli masz ochotę to dołącz do osób obserwujących mój blog
- jeśli nie masz bloga to pod zamieszczonym komentarzem wpisz swój e-maila
Na zgłoszenia czekam do północy 05.04.2013.
Oczywiście nowa właścicielka (właściciel) może całkowicie zmienić wygląd
wianka i ramki i mam nadzieję, że się tym pochwali.
czwartek, 31 stycznia 2013
Wzieło mnie na malowanie.
Tak, tak czasu brak, a mnie się chce malować.
Teraz na szybko kilka szkiców do akwareli.
Sikorki za oknem i sikorki na papierze.
Może za klika dni będzie coś więcej?
wtorek, 29 stycznia 2013
Wystawa - Mam taką kolorową wyobraźnię
Wystawę Jana Grabowskiego w Bielskim BWA odwiedziłam już ponad tydzień temu.
Nie mogłam znaleźć czasu żeby się wcześniej tym podzielić, nadrabiam teraz
i zachęcam do odwiedzenia wystawy, która trwa do 03.03.2013.
Z szczególną przyjemnością oglądałam zimowe pejzaże, grafikę
i portrety (także Marysi z Biecza - Marysi nie znam ale Biecz jak najbardziej).
Kilka obrazów z chęcią wzięłabym pod pachę i zawiesiła w domu.
Kapka twórczości Jana Grabowskiego
Dzięki wnuczce J.Grabowskiego wiem co dzieje się w moim mieście - deZeal
piątek, 11 stycznia 2013
Pożegnanie
U mojej babci bawiłam się guzikami, oddzielając żółte od zielonych.
Teraz przyszedł dzień pożegnania.
Wciąż mi się wydawało, że mam na wyciągnięcie ręki powrót do dzieciństwa.
środa, 9 stycznia 2013
Małe podsumowanie
Święta minęły spokojnie w małym rodzinnym gronie. Większość z Was już o nich zapomniała, a ja dopiero teraz się naprawdę z nimi żegnam. Nie zdążyłam się Wam nawet pochwalić wszystkimi swoimi przygotowaniami do świąt. Czas pędził i wolne chwile wolałam przeznaczyć dla najbliższych, a blog pokrył się kurzem.
Moje choineczki.
Moje aniołeczki
Sylwester spędziłam w domu z mężem i najmniejszą pociechą grając w kulki, a dokładnie w Nawlekaj nie czekaj. Jeśli macie w domu przedszkolaka to polecam. Można poćwiczyć nie tylko pamięć dziecka ale i swoją.
Stary rok bardzo miło się zakończył.
Nowy rok od razu mnie przygnębił, a to z powodu mojego noworocznego postanowienia - nie spóźniać się - którego nie potrafię od siebie wyegzekwować. Myślała, że to łatwiejsze.
Chyba się poddam.
Subskrybuj:
Posty (Atom)